Spis Roczników
rocznik 2020
rocznik 2019
rocznik 2018
rocznik 2017
rocznik 2016
spis treści
-
rocznik 2015
spis treści
-
rocznik 2014
spis treści
-
rocznik 2013
spis treści
-
rocznik 2012
spis treści
-
rocznik 2011
spis treści
rocznik 2010
spis treści
-
rocznik 2009
spis treści
rocznik 2008
spis treści
rocznik 2007
spis treści
rocznik 2006
spis treści
rocznik 2005
spis treści
rocznik 2004
spis treści
rocznik 2003
spis treści
rocznik 2002
spis treści --
rocznik 2001
spis treści
rocznik 2000
spis treści
rocznik 1999
spis treści
rocznik 1998
spis treści
rocznik 1997
spis treści
rocznik 1996
spis treści
rocznik 1995
spis treści
rocznik 1994
spis treści
rocznik 1993
spis treści
rocznik 1992
spis treści
rocznik 1991
spis treści
strona główna
|
Almanach Muszyny 2006
Słowo do Czytelnika
Spotykamy się z Państwem u progu kolejnego lata. Po raz szesnasty już proponujemy naszym Czytelnikom wspólną wędrówkę po muszyńskich ścieżkach. Tym razem rozpoczynamy od sztuki - tej nieprofesjonalnej, a jednak wspaniałej, bo płynącej z głębi serca. Bohaterami naszych rozważań będą bracia Jan i Stanisław Niewolowie, rzeźbiarze i malarze z Muszyny, a także - pośrednio - Nikifor, w artykule o próbach podrabiania jego niepowtarzalnej urody obrazów.
Potem, podobnie jak w poprzednich rocznikach, cofniemy się w przeszłość "państwa muszyńskiego" i jego okolic. Prześledzimy dzieje nazwy Krępak, zajmiemy się także twardym prawem zaprowadzanym przez muszyński sąd kryminalny oraz historią pewnej klątwy. Znajdzie się na naszych łamach historia powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w Krynicy i opowieść o narodzinach krynickiego szpitala przed półwieczem.
Wojny przetaczały się raz bliżej, raz dalej od Muszyny, jednak w jakiś sposób zawsze ważyły na losach jej mieszkańców. Walki w Karpatach z okresu I wojny światowej i na muszyńskim cmentarzu zostawiły swój ślad, a okres II wojny do tej pory przywołuje smutne wspomnienia wielu starszych muszynian.
Po raz kolejny zagęszczana kartach "Almanachu" takie postaci, jak Maciej Bogusz Stęczyński, wybitny polski krajoznawca i podróżnik, czy Jakub Łomnicki, którego znamy z artykułów o Kołaczkowie na Spiszu.
Niektóre nazwiska pojawią się po raz pierwszy, na przykład profesor Napoleon Cybulski, prowadzący pod koniec XIX wieku badania nad sposobem odżywiania się ludności Małopolski, w tym również mieszkańców okolic Muszyny.
Zajrzymy na Basztę, by u stóp Matki Boskiej, górującej nad miasteczkiem, przypo-mnieć sobie, w jaki sposób figura znalazła się wśród ruin muszyńskiego zamku. Otrzemy się jeszcze raz o sztukę, opowiadając o pierwszym - niewykorzystanym - projekcie pomnika Pułaskiego w Krynicy, a potem oglądając bardziej już współczesne przykłady ceramiki architektonicznej w różnych krynickich obiektach.
W życiu małych miast - również towarzyskim i kulturalnym - prym wiedli niegdyś lekarze, nauczyciele, sędziowie. Także aptekarze. W tym roku rozpoczniemy cykl opowieści o galicyjskich aptekach z miejscowości nieodległych od Muszyny.
Zaczniemy od apteki w Żegiestowie, gdzie zresztą zabawimy nieco dłużej, zaglądając w świetną przeszłość tego nadpopradzkiego uzdrowiska.
Powędrujemy jeszcze trochę "na południe ode Sączy", zerkając do protokołów Rady Andrzejówki z końca lat 30. XX wieku, a potem, wzorem ubiegłych lat, przekroczymy granicę i zaglądniemy do słowackich miast, z różnych względów tak bliskich Muszynie. Będziemy w Starej Lubowli i Podolińcu, by poszukać śladów po starostach Lubomirskich, a także w Bardiowie, by poznać losy tamtejszej ludności żydowskiej oraz zajrzeć na bar-diowski kirkut. Okaże się, że i tam znajdziemy wątek łączący tę szaryską miejscowość z Sądecczyzną, bo wśród mogił natkniemy się na ohel rodziny H alberstamów -potomków wielkiego Cadyka z Sącza, Diwrej Chaima.
Na moment zaglądniemy też do Gabołtowa, miejsca maryjnych pielgrzymek słowackich Romów.
Chcemy Czytelnikom zarekomendować Almanach Karpacki "Płaj", a także II tom "Rocznika Sądeckiego", który został w 1949 roku niemal całkowicie zniszczony przez cenzurę,
ale - dzięki naszej inicjatywie i współpracy Urzędu Miasta Nowy Sącz oraz sądeckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego - udało się w roku ubiegłym wydać jego reprint.
Grzejąc się w słońcu na Ogrodowej, postaramy się przywrócić charakterystyczną nutkę nostalgii za dawną Muszyną w opowiadaniach i wierszach Adama Ziemianina, a także w odrobinie poezji innych twórców.
Wybierzemy się na spacer pomiędzy "śpiewającymi" motetami nad potokiem Złockim, a potem ścieżką w głąb lasów, które bardzo urosły od czasu, kiedy wędrował po nich nasz zaprzyjaźniony leśniczy. Chłonąc piękno beskidzkich łąk i gór, wspomnimy setną rocznicę powstania Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, swoistego "ministerstwa polskości".
Kraków, stolica biskupów, pod których władaniem "państwo muszyńskie" pozostawało przez paręset lat, przygotowuje się do obchodów 750-lecia lokacji. Warto przypomnieć w tym momencie, że historia Muszyny sięga także XIII wieku.
Pragniemy zachęcić Państwa do uczestnictwa w planowanych obchodach święta historycznej Muszyny, których kulminacja przypadnie w 2008 roku, kiedy to minie 720 lat od daty pierwszej historycznie potwierdzonej transakcji dotyczącej naszego miasta - ugody w sprawie zapisu Muszyny ówczesnemu biskupowi krakowskiemu. Pawłowi z Przemankowa.
Smutną trądy ej ą stało się żegnanie w Siowie Przyjaciół, którzy odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy. W lecie 2005 roku pożegnaliśmy Staszka Krysińskiego, wiernego naszego Czy-telnika i najbardziej systematycznego z donatorów Funduszu Stypendialnego. W listopadzie, w Dzień Zaduszny, umarła Marysia Ziemianin, żona Adama, świetna dziennikarka, a przede wszystkim cudowny i wielkiego ducha człowiek. Trzy tygodnie później odeszła Emilia Waśniowska, autorka dziesiątków pięknych wierszy i tekstów piosenek dla dzieci. We wrześniu pożegnaliśmy również Aleksandra Rojnę, artystę, z którego dorobku chętnie korzystaliśmy w kolejnych rocznikach "Almanachu". Wielka blizna po nich w naszych sercach została...
Nasze miasto powoli pięknieje. Dbają o to zarówno władze, doprowadzając do końca budowę mostu ma Muszynce i otwierając amfiteatr na Zapopradziu, a także sami mieszkańcy, którzy zabiegając estetykę własnych posesji i upiększają nawet najskromniejsze domy i ogrody.
Wiele radości w majowe dni sprawiły nam muszyńskie siatkarki, które uwieńczyły swój całoroczny trud tytułem mistrzyń Polski! To naprawdę olbrzymi sukces - gratulujemy!
Wciąż prowadzimy, dzięki ofiarności naszych czytelników. Fundusz Stypendialny Almanachu Muszyny. Nasi stypendyści spisują się bardzo dobrze, zarówno w szkołach, jak i na różnych kierunkach studiów. W tym roku będzie miała miejsce kolejna edycja akcji stypendialnej i wręczone zostanie już setne w naszej paroletniej historii stypendium.
Dziękujemy pięknie autorom tekstów, fotografom i ilustratorom za bezinteresowną współpracę, wszystkim osobom skanującym i przesyłającym nam materiały oraz zdjęcia (chwała Intemetowi!), a także wielce cierpliwym mistrzom sztuki drukarskiej - Mieczysławowi Pohiowi, Grzegorzowi Izydorkowi i Włodzimierzowi Skleniarzowi. I wszystkim tym, którzy podpowiadają, co w Almanachu zmienić bądź poprawić.
Wyrazy naszej wdzięczności należą się Urzędowi Miasta i Gminy Uzdrowiskowej Muszyna, a przede wszystkim burmistrzowi Waldemarowi Serwińskiemu za pomoc w sfinansowaniu tegorocznego wydania "Almanachu Muszyny".
W ten sposób przedłużamy wspólną naszą przygodę...
Bożena Mściwujewska-Kruk
spis treści >>
|