Spis Roczników
rocznik 2020
rocznik 2019
rocznik 2018
rocznik 2017
rocznik 2016
spis treści
-
rocznik 2015
spis treści
-
rocznik 2014
spis treści
-
rocznik 2013
spis treści
-
rocznik 2012
spis treści
-
rocznik 2011
spis treści
rocznik 2010
spis treści
-
rocznik 2009
spis treści
rocznik 2008
spis treści
rocznik 2007
spis treści
rocznik 2006
spis treści
rocznik 2005
spis treści
rocznik 2004
spis treści
rocznik 2003
spis treści
rocznik 2002
spis treści --
rocznik 2001
spis treści
rocznik 2000
spis treści
rocznik 1999
spis treści
rocznik 1998
spis treści
rocznik 1997
spis treści
rocznik 1996
spis treści
rocznik 1995
spis treści
rocznik 1994
spis treści
rocznik 1993
spis treści
rocznik 1992
spis treści
rocznik 1991
spis treści
strona główna
|
Almanach Muszyny 2011
SŁOWO DO CZYTELNIKA
Szanowni Państwo, pora rozpocząć kolejne dziesięciolecie z "Almanachem
Muszyny". Wychodząc naprzeciw współczesnym oczekiwaniom, nasz XXI rocznik
przekracza w tym roku kolejną barierę - oprócz tradycyjnej, papierowej
wersji ukazuje się także w postaci cyfrowej, na płycie CD. Wzorem
ubiegłych dwudziestu lat poprowadzimy Czytelników po krętych, czasem trudnych,
historycznych dróżkach Ziemi Muszyńskiej. Zaglądniemy do Nowego Sącza,
Piwnicznej, pobliskiej Krynicy, Tylicza, który kiedyś wchodził w skład
klucza muszyńskiego, a także złożymy sąsiedzką wizytę po drugiej stronie
polsko-słowackiej granicy.
Sto lat mija od momentu uruchomienia linii kolejowej Muszyna - Krynica.
Było to ważne wydarzenie w dziejach obu miejscowości. I chociaż ówcześni
mieszkańcy Muszyny, którzy czerpali spore zyski z dowożenia kuracjuszy
dorożkami do Krynicy, protestowali jak mogli przeciwko tej inwestycji,
połączenie kolejowe stało się faktem i przyczyniło się do dalszego rozwoju
perły polskich uzdrowisk. Na naszych łamach znajdą Państwo historię muszyńsko-krynickiej
linii kolejowej pióra Leszka Zakrzewskiego. Przy okazji Leszek Koziorowski
wytłumaczy, w jaki sposób powstała i działała spółka akcyjna, powołana
do sfinansowania tej lokalnej kolei. Od 1911 roku do krynickich wód można
było zatem dotrzeć pociągiem, bez oglądania się na fiakrów muszyńskich.
Przygotowanie bagażu, w którym musiały znaleźć się ubrania sportowe i
wizytowe, liczne kapelusze, przybory toaletowe, ale także pościel i naczynia
kuchenne, nie było sprawą łatwą. O trudach sposobienia się do wyjazdu,
pakowaniu kufrów, a potem podróży pociągiem "do wód" opowie Izabela Gass.
O kolejowych sprawach wspomni też króciutko Marcin Matuzik, kreśląc plan
dotarcia pociągiem z Krakowa nad Morze Czarne. Przez Muszynę, oczywiście.
Każdy z nas chciałby dowiedzieć się czegoś o swoich przodkach. Skąd przyszliśmy?
Kto zasiedlił naddunajeckie i nadpopradzkie krainy przed setkami lat?
W tajniki nowatorskiej metody badań genealogicznych wprowadzi nas artykuł
ks. Stanisława Pietrzaka.
Po najstarszych mieszkańcach nadpopradzkiej ziemi niewiele zostało śladów.
Jednak czasem udaje się coś odkryć przy okazji prac archeologicznych prowadzonych
w ruinach na Baszcie i w obrębie starościńskich zabudowań u stóp zamkowego
wzgórza. Od wynikach tych poszukiwań przeczytają Państwo w tekstach Barbary
Chudzińskiej i Radosława Palonki. Żeby dowiedzieć się, jak wyglądała dieta
mieszkańców muszyńskiego zamku, musimy wspiąć się na Basztę, by z Ulaną
Zielińską przyjrzeć się kościom zwierzęcym, które pozostały po posiłkach
zjadanych paręset lat temu. Woda do picia? Nie był to łatwy do rozwiązania
problem dla zamkowych władców. Jednak zdołano wykopać studnię w skale
Jak to wyglądało i jakie są efekty poszukiwania śladów po studni, tłumaczy
Michał Wasilewski.
W Muszynie pito jednak nie tylko wodę. Ani lokatorzy zamku, ani mieszczanie
muszyńscy nie gardzili mocniejszymi napojami. Prowadzeni przez Witta Kmietowicza,
zajrzymy do ciemnych, niewietrzonych wnętrz karczem i zajazdów, sprawdzając,
co i gdzie pito i jedzono w Muszynie. Wędrując doliną Popradu ku Nowemu
Sączowi, zerkniemy na kwitnący ongiś Żegiestów okiem prof. Józefa Dietla,
którego słowa przytacza Piotr Osóbka. Obejrzymy z zaciekawieniem główkę
starej fajki, znalezioną w Piwnicznej-Zdroju, opisaną precyzyjnie przez
Przemysława Polakiewicza, a w Nowym Sączu z Wiesławem Piprkiem przyjrzymy
się uważnie herbowi naszej powiatowej stolicy. Znad Dunajca przeniesiemy
się z powrotem nad Poprad, do słowackich sąsiadów. Zaczniemy od wizyty
w Čirču, by zobaczyć interesujący siedemnastowieczny obraz Bogurodzicy,
który pokaże nam ks. Jaroslav Popovec. Następnie z Miroslavem Števíkiem
poszukamy śladów po tajemniczej średniowiecznej osadzie, o niemal identycznej
nazwie, jak istniejąca do dziś wieś spiskimi zaprezentuje Filip Fetko,
przy okazji potwierdzając funkcjonowanie zaznaczonego na osiemnastowiecznej
mapie portu rzecznego w Starej Lubowli. Tę słowacką wyprawę zakończymy
w Wyżnych Drużbakach; możliwość przechadzki po pięknym parku, poznania
historii starego kurortu i przeglądnięcia się w toni trawertynowego jeziorka
stworzy Czytelnikom Waldemar Oszczęda. Przypomni on także o kilku postaciach
bardzo ważnych dla Orawy i Spiszu. Po powrocie do Muszyny na dobre rozgościmy
się w XX wieku. Kazimierz Przyboś przedstawi początki I wojny światowej
w Galicji i nakreśli tło wydarzeń, które w pierwszym okresie wojennej
zawieruchy miały miejsce w Muszynie. Dzięki temu artykułowi zajrzymy do
notatek ówczesnego proboszcza, ks. Józefa Gawora, odzwierciedlających
niepokój mieszkańców prowincjonalnej Muszyny w jesienno-zimowych miesiącach
przełomu lat 1914/1915.
Dwudziestolecie międzywojenne to ciekawe czasy. W tegorocznym "Almanachu"
znajdą Państwo tekst Tadeusza Dudy o politycznym zaangażowaniu ludności
łemkowskiej i żydowskiej, zamieszkałej w samej Muszynie bądź w okolicach,
a także ciąg dalszy protokołów muszyńskiej Rady Gminnej z roku 1933, opracowanych
przez Małgorzatę Przyboś. W Krynicy zaglądniemy do "Kroniki Restauracji
Zdrojowej", podziwiając liczne wpisy odwiedzających restaurację gości,
które udało się rozszyfrować dzięki Małgorzacie Reinhard-Chlandzie. II
wojna światowa pojawi się w tekście Macieja Bileka, opartym na artykułach
z "Wiadomości Aptekarskich", ukazujących się w czasach Generalnego Gubernatorstwa.
W roku 1940 redakcja tego pisma sporo uwagi poświęciła Krynicy, która
stała się kurortem przeznaczonym dla niemieckich żołnierzy i urzędników.
Okres wojny i hitlerowskiej okupacji był czasem służby dla ojczyzny na
froncie, czasem działania w podziemiu; przykłady takiej służby znajdziemy
w tylickim Apelu Stanisława Korusiewicza. Był to też czas zwykłych ludzi,
którzy nigdy nie aspirowali do miana bohaterów, a stawali się nimi i cierpieli,
podobnie jak bohaterki relacji Stefana Małeckiego. Obozy koncentracyjne
to również część muszyńskiego losu. Marlena Szling i Patrycja Makowska
opowiedzą o jednym z więźniów poddawanych eksperymentom medycznym w Auschwitz,
Antonim Przybylskim. Niepozornie wyglądające stare dokumenty, dotyczące
spraw niekoniecznie wagi państwowej, niosą ze sobą olbrzymią dozę informacji.
Tak jest również w przypadku pieczęci, którymi opatrywano pisma urzędowe,
sądowe i recepisy pocztowe. Stare pieczęcie z terenu Ziemi Muszyńskiej
z lat 1845-1945 weźmie pod lupę kolekcjoner muszyńskich pocztówek i pism
sądowych - Ryszard Kruk. Warto hołubić rodzinne pamiątki, zdjęcia i dokumenty.
Przekonacie się Państwo o tym, czytając wspomnienia i oglądając fotografie
przygotowane dla "Almanachu" przez Andrzeja Kisielewskiego, Alicję Winnicką-Smolarek
i Reginę Wiśniowską-Węglarz. Archiwalne zdjęcia odnajdziemy także dzięki
Barbarze Bałuc w Tyliczu, gdzie posłuchamy osiemnastowiecznych organów,
na których wspominany przez autorkę organista już nie zagra
Pod koniec II wojny i bezpośrednio po niej okrutny, tułaczy los dotknął
łemkowskich mieszkańców Ziemi Muszyńskiej. O wysiedleniach na Ukrainę
i akcji "Wisła" pisze Izabela Cywa, podając dane dotyczące rodzin łemkowskich
i ubogiego dobytku, który pozwolono im zabrać. Dyskusja na temat proweniencji
nazw Beskid i Bieszczad trwa. W polemicznym artykule głos zabierze ponownie
Tomasz Borucki, przywołując nowe argumenty i pokazując fragmenty starych
map. Choć u progu poprzedniego lata dotknęło nasze miasto nieszczęście
w postaci powodzi, jednak nadal pragniemy wszyscy, by Muszyna piękniała
z dnia na dzień. I tak jest. Przybywa atrakcji: baseny, lodowisko, częściowa
rekonstrukcja zamku z platformą widokową. Powstały wały na Folwarku. Muzeum
Państwa Muszyńskiego wprowadziło się do nowej siedziby, zbudowanej według
planów starego zajazdu. W trakcie są kolejne inwestycje. O planach, marzeniach
i głównych celach działania rozmawiamy z Burmistrzem Janem Golbą.
Jest pewna uliczka w Muszynie. Mała, niepozorna. Nosi nazwę jedyną w
swoim rodzaju: Zefirka. W ten oryginalny sposób uczczono muszyński Klub
Modelarski "Zefirek". W tym roku Klub ten obchodzi 50. urodziny, o czym
przypomina Czytelnikom Leszek Migrała, dokonując przeglądu klubowych osiągnięć.
Po raz kolejny przedstawimy Państwu dorobek konkursu fotograficznego,
organizowanego wspólnie z Krynickim Towarzystwem Fotograficznym. Tym razem
przyjrzymy się detalom starych zabudowań gospodarczych historycznego "państwa
muszyńskiego". Zostało ich już niewiele - tym bardziej zasługują na uwiecznienie
i uchronienie od zapomnienia
Po konsultacjach z mistrzem pióra, Adamem
Ziemianinem, postanowiliśmy zaproponować także inny konkurs - w dziedzinie
pięknego słowa. Będzie to konkurs na utwór poetycki - wiersz i limeryk.
O Muszynie, oczywiście.
Z prawdziwym bólem żegnamy osoby, które odeszły w minionym roku. Do momentu
ukazania się ubiegłorocznego "Almanachu" nie wiedzieliśmy o śmierci Stanisława
Miczulskiego. Rodzinnie związany z Muszyną, wiele interesujących, nowatorskich
artykułów o tematyce historycznej poświęcił jej dziejom. W listopadzie
pożegnaliśmy Adama Czarnowskiego, krajoznawcę i działacza PTTK, pisarza
i fotografa. Obaj panowie pisali dla "Almanachu Muszyny", obaj także wspierali
od lat nasz Fundusz Stypendialny. Tuż przed oddaniem rocznika do druku
dotarła do nas wiadomość o śmierci Zofii Sulikowskiej-Zegan, również almanachowej
autorki i donatorki Funduszu. "Almanach Muszyny", dotychczas ukazujący
się pod patronatem Towarzystwa Miłośników Ziemi Muszyńskiej, od bieżącego
roku wydawany jest przez niedawno powołane Stowarzyszenie Przyjaciół Almanachu
Muszyny. Wizytówkę tej nowej organizacji znajdą Państwo na trzeciej stronie
tegorocznej okładki.
W dalszym ciągu prowadzimy - dzięki Państwa hojności - Fundusz Stypendialny
Almanachu Muszyny. Prezentujemy sylwetkę Karoliny Pasiut, jednej z beneficjentek
tego Funduszu. Zarówno z niej, jak i z pozostałych osób, które otrzymywały
stypendium, jesteśmy naprawdę dumni. Za wszystkie wpłaty serdecznie donatorom
dziękujemy. Wyrazy wdzięczności za dofinansowanie zakupu papieru i druku
niniejszej edycji naszego rocznika kierujemy na ręce Burmistrza Muszyny,
Starostwa Nowosądeckiego oraz Spółdzielni "Muszynianka". Tradycyjnie dziękujemy
też Poczcie Polskiej za przygotowanie okolicznościowej pocztówki oraz
wszystkim autorom, ilustratorom, fotografom, a także drukarzom, bez pracy
których "Almanach" nie miałby szansy zaistnieć.
Zespół siatkarek Bank BPS Muszynianka Fakro po raz pierwszy sięgnął po
Puchar Polski. Kiedy wydawało się, że możemy już zamknąć rocznik, Andrzej
Koszucki musiał czym prędzej uzupełnić swój artykuł - przyszedł następny
sukces: kolejne mistrzostwo Polski! Dziewczyny - jesteście wspaniałe!
Po dalekich wędrówkach w czasie i przestrzeni zaproponujemy Państwu dla
relaksu spacer - najpierw starą ulicą Kościelną, potem do źródeł wód mineralnych
w dolinie Popradu i Muszynki, koło "Szwarcówki" i na Majerz, gdzie poszukamy
ze starym leśniczym zagubionej Małgosi. Budząc się z wierchomlańskiego
snu, pomkniemy ku chmurom, by tam z młodymi poetami zasmakować radości
bądź goryczy tworzenia. Nie zabraknie też utworów doświadczonych ludzi
pióra, przede wszystkim Adama Ziemianina. Doczekaliśmy się dnia, w którym
skromny muszyński pomnik kardynała stał się wizerunkiem kapłana wyniesionego
na ołtarze. Niech naszym górom, które kochał, błogosławi
Bożena Mściwujewska -Kruk
spis treści >>
|