Spis Roczników
rocznik 2020
rocznik 2019
rocznik 2018
rocznik 2017
rocznik 2016
spis treści
-
rocznik 2015
spis treści
-
rocznik 2014
spis treści
-
rocznik 2013
spis treści
-
rocznik 2012
spis treści
-
rocznik 2011
spis treści
rocznik 2010
spis treści
-
rocznik 2009
spis treści
rocznik 2008
spis treści
rocznik 2007
spis treści
rocznik 2006
spis treści
rocznik 2005
spis treści
rocznik 2004
spis treści
rocznik 2003
spis treści
rocznik 2002
spis treści --
rocznik 2001
spis treści
rocznik 2000
spis treści
rocznik 1999
spis treści
rocznik 1998
spis treści
rocznik 1997
spis treści
rocznik 1996
spis treści
rocznik 1995
spis treści
rocznik 1994
spis treści
rocznik 1993
spis treści
rocznik 1992
spis treści
rocznik 1991
spis treści
strona główna
|
Almanach Muszyny 2012
SŁOWO DO CZYTELNIKA
Szybko
upływa dwanaście miesięcy pomiędzy kolejnymi wydaniami naszego rocznika
Zmienia się Muszyna, zmienia się świat. Ufajmy, że na lepsze. Trwamy na
almanachowym posterunku już 22 lata. Jak na lokalny rocznik - to niemało.
Dbamy o to, by nasze pismo było wciąż atrakcyjne, wspieramy integrację
środowiska i promocję Muszyny, zabiegamy o pomoc
dla uczniów i studentów. W tegorocznym "Almanachu" znajdziecie Państwo
parę wątków dotyczących inicjatyw Stowarzyszenia Przyjaciół Almanachu
Muszyny, posługującego się przekornym skrótem SPAM.
Dwa lata temu Karolina Grobelska rozkołysała Krynicę i naszą wyobraźnię
artykułem o wizycie holenderskiej następczyni tronu i jej małżonka w perle
uzdrowisk polskich w roku 1937. Kiedy dwanaście miesięcy później przyszła
na świat obecna holenderska monarchini, Polska podarowała rodzinie królewskiej
kołyskę
Niedawno autorka dotarła do tego pięknego mebla, dzięki czemu
powstał tekst, którym otwieramy tegoroczny "Almanach". Ale to nie wszystko.
Od pobytu pary książęcej w "Patrii" Jana Kiepury minęło 75 lat. Z tej
okazji otworzymy w sierpniu wystawę poświęconą wizycie gości z Holandii,
współpracując przy jej przygotowaniu z dzisiejszymi gospodarzami "Patrii".
Wystawa we wrześniu pojedzie do Hagi, gdzie do zdjęć i pamiątek prezentowanych
w Krynicy dołączy kołyska, która przetrwała bezpiecznie przez te wszystkie
lata, choć nie cały czas była obiektem muzealnym. Jej Wysokość Królowa
Niderlandów wystosowała do nas list, zapewniający o przychylności dla
naszej inicjatywy.
Żeby nie zajmować się tylko czasem minionym, na temat teraźniejszości
i przyszłości Muszyny porozmawiamy z burmistrzem, Janem Golbą. Odpowiadając
na trzy pytania redakcji "Almanachu", nasz rozmówca przedstawi Państwu
inicjatywy, plany inwestycyjne, ale także i problemy naszej gminy. Przede
wszystkim jednak - jak zwykle - wybierzemy się z naszym rocznikiem w przeszłość
okolic Muszyny. Tradycyjnie podążymy na zamkowe wzgórze z Barbarą Chudzińską,
choć tym razem będzie to tylko spojrzenie na karty historycznych opracowań
dotyczących muszyńskiej warowni, a także informacja o wystawach w krośnieńskim
Muzeum Podkarpackim i w krakowskim Muzeum Archeologicznym, w których wyeksponowano
zabytki odnalezione w ruinach zamku w ubiegłych latach. W zeszłorocznym
sezonie pracami na Baszcie zajęła się inna grupa badawcza, która jednak
nie wsparła nas na razie opisem swoich poszukiwań.
Ważny i ciekawy materiał źródłowy opracował Tadeusz M. Trajdos. Jest
to Inwentarz cerkwi w Krynicy-Wsi, sporządzony w języku ukraińskim w 1941
roku przez ówczesnego parocha krynickiego, ks. Eugeniusza Chylaka, opisujący
stan świątyni na kilka lat przed jej przejęciem przez Kościół rzymskokatolicki,
które nastąpiło po wysiedleniu Łemków. O przedwojennym "Lwigrodzie" i
zdobiącym go decorum była już mowa w ubiegłych latach na łamach "Almanachu".
Tym razem Rafał Żebrowski zajął się Obroną Lwowa Kazimierza Sichulskiego,
przypominając o okolicznościach powstania tego dzieła, jego zaginięciu
na początku okupacji hitlerowskiej i stosunkowo niedawnym odnalezieniu.
Szukając śladów konfederacji barskiej, odwiedzimy z Maciejem Śliwą nadgraniczną
słowacką wieś Fryczka (Frička), gdzie znajdował się obóz oddziału straży
granicznej korpusu Esterházyego, w którym zlokalizowano dom kontumacyjny.
Stąd przeniesiemy się w Dolinę Popradu, by zastanowić się z Przemysławem
Polakiewiczem, czy w Łomnicy mogła kiedyś istnieć strażnica, a potem spróbujemy
rozwikłać zagadkę starej inskrypcji nagrobnej na północnych stokach Kicarza.
Spod Kicarza jeden krok przez Poprad na Słowację. Mostu z Łomnicy k. Piwnicznej
do Mniszka jeszcze nie ma, ale o rozpoczynającej się jego budowie poinformują
nas Wojciech Chmura i - w języku słowackim - Alena Konevalová.
Skoro trafiliśmy na słowacką stronę, wypada skorzystać z okazji i z Gabrielem
Kurczewskim odwiedzić Gniazda (Hniezdne), które - jak się okazuje - były
kolebką winiarni Fukiera
Z Gniazd, poprowadzeni przez Waldemara Oszczędę,
udamy się tropem rodziny Zamoyskich na zamkowe podgrodzie w Starej Lubowli.
Tam, u stóp lubowelskiej twierdzy, zwiedzimy XVIII-wieczną gorzelnię,
która jest najprawdopodobniej najstarszym tego rodzaju obiektem zachowanym
do czasów współczesnych na terenie Słowacji. Po zabytku oprowadzi nas
Miroslav Števík. Pora na powrót w bliższe sąsiedztwo Muszyny. Ponownie
odwiedzimy Krynicę, by z Leszkiem Zakrzewskim poznać historię "Barwiczówki"
- przedwojennego Domu Wypoczynkowego Rodziny Kolejowej, a potem zapoznać
się, dzięki analizie Jana Grudnickiego, ze sposobem artystycznego odtwarzania
budowli, linii kolejowych, świątyń, postaci ludzkich i elementów przyrody
przez Nikifora - Epifaniusza Drowniaka. Zajrzymy także do Miejskiego Ośrodka
Sportu i Rekreacji, gdzie podczas rozgrywek hokejowej Dywizji 1B krynicka
Biblioteka Publiczna przygotowała wystawę poświęconą Mistrzostwom Świata
w Hokeju na Lodzie, które odbyły się w Krynicy w roku 1931. O Krynicy
i jej okolicach pisano wielokrotnie. Do zaproponowanego przez Wiesława
Piprka wykazu bibliograficznego zapewne będziemy dopisywać kolejne pozycje.
Na krótko wrócimy jeszcze do wizyty księżniczki holenderskiej w Krynicy,
by z Rafałem Żebrowskim wspomnieć reperkusje, jakie wywołały niestosowne
- zdaniem ówczesnych władz - żartobliwe komentarze w audycji "Wesołej
Lwowskiej Fali".
Druga wojna światowa pojawia się na kartach tegorocznego "Almanachu"
w kilku artykułach. Kazimierz Przyboś przywołuje pamięć kurierów sądeckich,
ryzykujących życiem przy wielokrotnym przekraczaniu granicy. Artur Ochał,
znawca dziejów Korpusu Ochrony Pogranicza, podejmuje próbę rekonstrukcji
ostatnich chwil strzelca Piotra Dwojaka, który prawdopodobnie poległ w
okolicach Starego Sącza we wrześniu 1939 roku, a Stefan Małecki po raz
kolejny zaprasza na karty kombatanckiej Kroniki. Rafał Ojrzanowski podzieli
się z Czytelnikami unikalnymi fotografiami, zrobionymi w czasie okupacji
przez nieproszonych gości - niemieckich żołnierzy stacjonujących w Muszynie.
Z pewnym sentymentem mówimy o galicyjskich czasach. Czy są warte ciepłego
wspomnienia? Co nam zostało z mieszanki kulturowej Austro-Węgier? Jak
wyglądałby alternatywny przebieg dziejów, gdyby monarchia trwała nadal?
Do zastanowienia się nad tym zaprasza z nutką przekory Witold Kaliński
w smakowitym tekście, który warto przeczytać... Czas zaborów to także
panująca w wielu górskich miejscowościach przysłowiowa galicyjska bieda.
Emigrowano stąd za chlebem, szukając szczęścia za oceanem. Dramatycznymi
losami wyjeżdżających muszynian zainteresowała się Maria Zajączkowska,
szukając śladów tego exodusu w dokumentach imigracyjnych w Stanach Zjednoczonych.
W roczniku 2012 znajdą Państwo teksty, które stanowią dalszy ciąg artykułów
z poprzednich lat. Z Małgorzatą Przyboś zagłębimy się w protokołach posiedzeń
muszyńskiej Rady Gminnej z lat trzydziestych XX wieku.
Do omawianego rok temu zagadnienia wraca też ks. Stanisław Pietrzak w
artykule na temat szybko rozwijającej się genealogii genetycznej i odkrywania
tajemnic pochodzenia ludności w dorzeczu Dunajca i jego okolicach. Nie
zabraknie kilku stałych pozycji: kolorowych reportaży z wydarzeń organizowanych
przez SPAM lub zaprzyjaźnione organizacje czy placówki, wspomnień leśniczego
- Tadeusza Petrowicza, a także informacji o dorocznej Nagrodzie im. Szczęsnego
Morawskiego, przyznawanej dla najlepszej książki o Sądecczyźnie. Dla miłośników
poezji przygotowaliśmy wiersze, przede wszystkim Adama Ziemianina, ale
też i innych autorów. Od lat prowadzimy wspólnie z Krynickim Towarzystwem
Fotograficznym konkurs fotograficzny, którego celem jest uchwycenie ginących
detali architektonicznych. Nową natomiast inicjatywą jest rozstrzygnięty
wiosną I Ogólnopolski Konkurs Poetycki "O Popradzki Laur Jan Kochanowskiego",
zorganizowany z Towarzystwem Literackim im. Cypriana Norwida. Zamierzamy
ten konkurs przeprowadzać co dwa lata.
Sporo miejsca poświęcamy ludziom związanym z naszym regionem rodzinnie.
Choć swe ciekawe życie wiedli daleko stąd, byli postaciami nieprzeciętnymi
i warto poświęcić im chwilę uwagi. Będziemy zatem towarzyszyć ks. Franciszkowi
Sikorskiemu w jego kapłańskiej drodze, odtworzonej przez Małgorzatę Bajorek;
z Piotrem Osóbką odwiedzimy Piotra Serwińskiego w Żegiestowie lat sześćdziesiątych,
prześledzimy dokonania Władysława Nowotarskiego, brata zasłużonego dla
Krynicy Leona, którego sylwetkę nakreślił Czesław Husar. Artykuł Grzegorza
Szczerby pozwoli nam poznać historię Tadeusza Krynickiego, bohaterskiego
obrońcy Lwowa. Po dalszych wyprawach zawitamy raz jeszcze w nadpopradzkie
strony
Z Agatą Tobiasz powędrujemy urokliwymi ścieżkami Beskidu Sądeckiego
po śladach Szczęsnego Morawskiego, a z Maciejem Bilekiem zajrzymy w głąb
muszyńskich źródeł, badanych w latach dwudziestych przez prof. Irenę Turowską
pod kątem żyjących w nich drobnoustrojów. Na muszyńskim cmentarzu pokłonimy
się cieniom rodziny dziewiętnastowiecznego burmistrza Muszyny, Józefa
Medweckiego, prowadzeni przez jego prapraprawnuczkę Ewę Tarkowską. Kiedy
plecak doświadczeń życiowych zaczyna być ciężki, chętnie wracamy pamięcią
do lat dziecinnych i młodzieńczych: przeżytych w Muszynie na ulicy Kościelnej,
w Piwnicznej koło urzędu pocztowego, przetańczonych w Jastrzębiku.
Przywołujemy te chwile, ludzi, miejsca we wspomnieniach Reginy Wiśniowskiej-Węglarz,
Bartłomieja Miczulskiego, Józefa Jędrzejka. Z bólem przychodzi nam pożegnać
kilkoro Przyjaciół, których śmierć zabrała w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
W ubiegłym roku, w dzień swoich imienin, odeszła Jolanta Serwińska, wdowa
po burmistrzu Muszyny Waldemarze, kochana przez uczniów nauczycielka,
ciepła i wspaniała osoba. W lipcu 2011 roku odprowadziliśmy na krynicką
nekropolię Stefana Półchłopka, człowieka-legendę, twórcę krynickich Festiwali
Kiepurowskich. Niedługo potem, w sierpniu, w ukochanej Muszynie zginęła
w wypadku Jadwiga Warszyńska, profesor UJ, od lat sympatyzująca z naszym
rocznikiem i wraz z mężem wspomagająca naszych stypendystów. W marcu tego
roku zmarł przedwcześnie Marian Rosnau, wiceprezes spółki "Poprad", przyjaciel
"Almanachu" i darczyńca Funduszu Stypendialnego. Od czasu do czasu wzmianki
o "Almanachu" pojawiają się na łamach prasy sądeckiej i na stronach internetowych,
interesujących się naszym regionem. Chcę tu wspomnieć o jednym, szczególnym
tekście, zamieszczonym w książce Prasa sądecka od zarania do dziś (1891-2011),
w którym prof. Bolesław Faron przedstawił analizę naszego rocznika i pochlebną
opinię na jego temat.
Dziękujemy za dostrzeżenie naszych starań o poziom i niezależność pisma.
Państwa hojność pozwoli nam po raz kolejny przyznać stypendia młodym,
zdolnym ludziom na rok szkolny/akademicki 2012/2013. Będą to uczniowie
gimnazjów, muszyńskiego Liceum Ogólnokształcącego i krynickiej Szkoły
Muzycznej, a także studenci I roku oraz dwie osoby ze szkół średnich w
Starej Lubowli. Wszystkim darczyńcom serdecznie dziękujemy! Radosnym momentem
w naszej współpracy ze słowackimi przyjaciółmi było odznaczenie - na nasz
wniosek - Gabrieli Malastovej Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej
Polskiej. Gabi, gratulujemy! Pragniemy ciepło podziękować za pomoc finansową
w wydaniu tegorocznego "Almanachu" burmistrzowi Muszyny, Starostwu Nowosądeckiemu
oraz Spółdzielni "Muszynianka". Dotacje zostały przeznaczone na zakup
papieru i pokrycie części kosztów druku naszego rocznika. Na zakończenie
pozwolę sobie na odrobinę prywaty
Jesteśmy już razem na tyle długo, że
traktujemy Czytelników niczym drugą rodzinę. Chcemy podzielić się z Państwem
radosną dla nas wiadomością: zostaliśmy dziadkami. Jan Kacper urodził
się 8 stycznia, dokładnie w tym samym dniu, w którym 132 lata wcześniej
na świat przyszedł jego prapradziadek, dr Seweryn Mściwujewski. Kołyska
z okładki ma zatem dla nas szczególną wymowę
Bożena Mściwujewska-Kruk
spis treści >>
|