Spis Roczników
rocznik 2020
rocznik 2019
rocznik 2018
rocznik 2017
rocznik 2016
spis treści
-
rocznik 2015
spis treści
-
rocznik 2014
spis treści
-
rocznik 2013
spis treści
-
rocznik 2012
spis treści
-
rocznik 2011
spis treści
rocznik 2010
spis treści
-
rocznik 2009
spis treści
rocznik 2008
spis treści
rocznik 2007
spis treści
rocznik 2006
spis treści
rocznik 2005
spis treści
rocznik 2004
spis treści
rocznik 2003
spis treści
rocznik 2002
spis treści --
rocznik 2001
spis treści
rocznik 2000
spis treści
rocznik 1999
spis treści
rocznik 1998
spis treści
rocznik 1997
spis treści
rocznik 1996
spis treści
rocznik 1995
spis treści
rocznik 1994
spis treści
rocznik 1993
spis treści
rocznik 1992
spis treści
rocznik 1991
spis treści
strona główna
|
Almanach Muszyny 1998
Słowo do Czytelnika
Po raz ósmy zapraszamy Państwa do lektury Almanachu Muszyny. Tegoroczny Almanach w dużej mierze poświęciliśmy twórczości Adama Ziemianina, poety z Muszyny się wywodzącego i o Muszynie często piszącego. Adam obchodzi w bieżącym roku podwójne urodziny 50 lat temu przyszedł na świat, a 30 lat temu opublikował swój pierwszy utwór poetycki. Przeczytacie Państwo zatem zarówno kilkanaście wspaniałych wierszy jego pióra, a także zabawne muszyńskie opowiadanie, jak również artykuł poświęcony jego twórczości i jej muszyńskim odniesieniom. Wiersze Adama Ziemianina najbliższe są chyba osobom z pogranicza dwóch światów:
muszyńskiego i tego "obcego". Można, czytając jego utwory, patrzeć na Muszynę, rozumieć ją, a zarazem być na zewnątrz o tyle, o ile trzeba, by zdystansować się od szybko tracących na znaczeniu lokalnych problemów. Kiedy czyta się poezje Adama trochę "między wierszami", wtedy znajduje się w nich i autentyczne umiłowanie Muszyny, i nutkę ironii, i odrobinę dystansu do duszy "prawdziwego" muszynianina.
Almanach tegoroczny pozwoli Państwu, zgodnie z tradycją, zajrzeć także w głąb historii naszego miasta tej bardziej w czasie odległej, jak i tej bliższej. Pokażemy, jak przez stulecia nie oszczędzały Muszyny powodzie i pożary, jak wyglądały domy, których już nie ma, przeczytamy starsze i nowsze inskrypcje w kościele parafialnym, spojrzymy ponownie na karty z dziejów rodziny Krynickich, odwiedzimy Koło Kombatantów, zaglądniemy do przedwojennego żydowskiego pensjonatu "Bristol". Przede wszystkim jednak przypomnimy w tym numerze wielu wspaniałych ludzi, zasłużonych dla naszego miasta i jego okolic.
W ubiegłym roku zmarło trzech autorów piszących dla Almanachu: dr Franciszek (Frank) Kmietowicz, Stanisław Weberbauer oraz Kazimierz Boroń. Żegnamy ich z głębokim żalem, jak prawdziwych przyjaciół. O twórczości Franka szerzej pisze w niniejszym Almanachu jego bratanek, Witt Kmietowicz.
Czas zatem na wspomnienia najbliższych o ludziach związanych z Muszyną i Krynicą. Przypomnimy postać wspaniałego działacza krynickiego, lekarza i wieloletniego burmistrza Krynicy, doktora Franciszka Kmietowicza seniora. Kolejne wspomnienie dotyczy muszyńskiego działacza i artysty, Karola Rojny, założyciela muszyńskiego Muzeum, które w tym roku obchodzi swe czterdzieste urodziny. W cyklu Ze starego albumu prezentujemy radnego muszyńskiego z okresu międzywojennego, Wawrzyńca Wójcika.
W roku bieżącym 90-te urodziny obchodzi ksiądz prałat Kazimierz Zatorski, wieloletni proboszcz muszyńskiej parafii. Almanach dołącza się do życzeń parafian pamiętających księdza Jubilata, dedykując mu artykuł poświęcony tamtym trudnym latom. O zasłużonym dla Muszyny proboszczu pisze młody muszynianin, ksiądz Grzegorz Gołyźniak, który 30 maja tego roku otrzymał święcenia kapłańskie.
Wielu fascynujących ludzi ma w swój życiorys wpisaną Muszynę. Jedną z takich postaci jest generał armii amerykańskiej Leo J. Dulacki, wnuk zasłużonego muszyńskiego burmistrza Antoniego Jurczaka!
Kolejne teksty przeniosą Czytelników w krainę wspomnień, gdzie świat wygląda inaczej, na pewno piękniej, a Muszyna jawi się w nich jako oaza spokoju i sielankowej beztroski. Spacerkiem przejdziemy koło skrytej wśród zieleni "Szwarcówki", po to, by powędrować ku rezerwatowi lipowemu, jak najbardziej współczesnemu, choć o długiej już historii. O nim piszemy dwukrotnie - raz jest to fachowe opracowanie leśnika, później - bajka pisana muszyńską gwarą, wywodząca nazwę rezerwatu od plemienia Obrów (stąd różnica w pisowni!).
Idąc w stronę Leluchowa, wzdłuż jakże często wylewającego Popradu, teraz na sporym odcinku wziętego w karby dzięki wałowi, odwiedzimy pozostałości po starym, nieczynnym kamieniołomie na Wapiennem, a poprzez kwerendę w starych dokumentach zajrzymy nieco dalej, do najdawniejszego Dubnego. Następnie zaplanujemy trochę dłuższą wycieczkę wtedy nie sposób ominąć Jaworzyny z jej najnowszym nabytkiem, czyli kolejką gondolową, wzbudzającą tyle pozytywnych i negatywnych emocji.
Z całym szacunkiem dla oponentów, Almanach Muszyny może tylko przyklasnąć inicjatywie po to, by chronić skutecznie środowisko, trzeba mieć pieniądze, a miejmy nadzieję kolejka w niedługim czasie będzie je zarabiała. Ściągając turystów, można tworzyć przecież miejsca pracy, a zarazem pozyskać środki, które pozwolą na podtrzymanie funkcji uzdrowiskowych. Może zyskać na tym nie tylko Krynica, ale i Muszyna również. Naturalnie konieczne jest mądre i bardzo oszczędne gospodarowanie naturalnymi zasobami.
By uchronić od zapomnienia stare muszyńskie i okoliczne nazwy oraz powiedzenia, piszemy nadal o nazwach topograficznych, a także rozpoczynamy cykl, poświęcony charakterystycznym wyrażeniom i określeniom. Czekamy na kolejne perełki do tego cyklu...
Almanach prowadzi dość obfitą korespondencję. Wszystkim naszym responden-tom serdecznie dziękujemy. Wyrazy wdzięczności szczególnie należą się Muzeum Tatrzańskiemu w Zakopanem, skąd otrzymaliśmy zdjęcie Bogusza Stęczyńskiego, o którym szerzej pisaliśmy w ubiegłorocznym Almanachu. Dziękujemy także Ośrodkowi Dokumentacji Zabytków w Warszawie za udostępnienie nam zbiorów dotyczących Muszyny. Tym razem drukujemy listy, które uzupełniają nasze Almanachowe artykuły z lat ubiegłych (na przykład wracamy w ten sposób do sprawy św. Świerada), bądź stanowią propozycję nowych tematów dla naszego rocznika. Może ktoś z Państwa podejmie się ich opracowania?
Z radością witamy dwa nowe pisma muszyńskie! Są to: "Wiadomości muszyńskie - Harnik" (miesięcznik Towarzystwa Miłośników Ziemi Muszyńskiej) oraz "Orędownik" - pismo Akcji Katolickiej przy parafii św. Józefa.
Na koniec wypada nam złożyć serdeczne życzenia wszystkim tegorocznym jubilatom: Muzeum Państwa Muszyńskiego, o którym napiszemy więcej w przyszłorocznym Almanachu, Kołu Kombatantów, Kołu TKKF, działającemu już 40 lat, a przede wszystkim nadpopradzkiej siostrze Muszyny, Piwnicznej, która obchodzi 650-lecie swojego istnienia. Niech będzie wiecznie młoda i piękna, bogata swoją urodą i zasobnością swoich mieszkańców!
Bożena Mściwujewska-Kruk
spis treści >>
|